Od lokacji miasta do upadku Rzeczypospolitej (1342-1793)
Przełomowym momentem w historii miasta było otrzymanie od króla Kazimierza Wielkiego dokumentu lokacyjnego. Stało się to 20 lutego 1342 roku na zamku w Krakowie. Interesujący jest kontekst tego wydarzenia, gdyż akt ten kończył tzw. spór o Sokołów. Otóż król realizując polityką zakładania miast konkurencyjnych w stosunku do osad prywatnych a szczególnie kościelnych, lokował w 1341 r. w bezpośrednim sąsiedztwie Skalbmierza na terenie wsi Sokolniki, miasto Sokołów (dziś jest to teren wsi Sielec-Kolonia).
Król nadał nowemu miastu prawo niemieckie i targi w soboty (które bywały już wcześniej w Skalbmierzu), nakazując przybywać na nie okolicznej ludności. Stało się to powodem ostrego sporu między królem a biskupem krakowskim Janem Grotem. Biskup po lokacji Sokołowa udał się do swego zamku w Iłży, skąd rozpoczął energiczną akcją protestacyjną. Król jednak ustąpił, a Sokołów podarował biskupowi.
Zakończeniem sporu był właśnie dokument lokacyjny dla Skalbmierza. W akcie tym stwierdzono, że dotychczasowi dziedzice Sokolnik żadnego prawa już do nich nie mają, gdyż ojciec ich, Albert Nosdrak otrzymał je tylko w dożywocie. Podarowanie biskupowi Sokolnik było według dokumentu lokacyjnego wynagrodzeniem za zasługi poczynione w poselstwie królewskim do Stolicy Apostolskiej (wówczas papież przebywał w Awinionie we Francji). Dla rozwoju Skalbmierza najistotniejszym był fakt likwidacji konkurenta w najbliższej okolicy. Ponieważ ów dokument jest aktem politycznym kończącym spór, na zakończeniu którego zależało obydwu stronom, stąd też ustrój miasta potraktowany jest bardzo ogólnie. Przez to odróżnia się od aktów lokacyjnych innych miast w owym czasie. Już sam fakt, że miasto uzyskało prawo niemieckie, stwarzał podstawy prawno-ustrojowe i wszelkie korzyści z tego płynące. Z dokumentu lokacyjnego wynikają dwie zasadnicze sprawy: utrwalenie i usankcjonowanie władzy prepozytów nad miastem, uzyskanie przez mieszczan samorządu wynikającego z prawa niemieckiego. Istotą dokumentu lokacyjnego było nadanie miastu własnego prawa sądowego, czyli immunitetu. W zależności od tego, czy dokument lokacyjny wydawał panujący czy możnowładca, rozróżniano miasta królewskie i prywatne (w tym również kościelne). Stąd też lokacja Skalbmierza jest wyjątkowa, gdyż akt lokacji został wydany nic przez właściciela miasta, którym był biskup krakowski, a przez króla! Przyjmowanie prawa i wzoru organizacyjnego odbywało się za pośrednictwem wcześniej lokowanego miasta. Skalbmierz został lokowany na prawie średzkim czyli wzorem organizacyjnym była Środa Śląska.
Zasadniczą sprawą ustrojową było wyłączenie miasta spod władzy urzędników królewskich i oddanie jej w ręce dziedzicznego wójta. W przypadku Skalbmierza wójta wyznaczali prepozyci. Wójt mianował ławę, z którą sprawował sądy w imieniu właściciela miasta. Z biegiem czasu pojawia się w miastach polskich samorząd w postaci rady miejskiej. Rada składała się z wybieranego burmistrza i rajców.
Powstanie samorządów w postaci rad miejskich było wynikiem dążeń bogatego mieszczaństwa, czyli patrycjatu do uniezależnienia się od pana miasta i wójta. Stąd też w wyniku tego procesu doszło stopniowo do zaniku stanowiska wójta, które najczęściej wykupywała rada od właściciela miasta, przejmując również funkcje sądów.
W celu ujednolicenia prawa król Kazimierz Wielki powołał na zamku krakowskim sąd wyższy prawa niemieckiego. Do sądu tego mogły odwoływać się wszystkie miasta Małopolski. Dokumenty z początku XV w. potwierdzają fakty odwoływania się mieszczan skalbmierskich do tego sądu. Powodem było niezadowolenie z miejscowych wyroków, przeważnie o charakterze cywilnym. Dokument z 1412 r. podaje fakt odwołania się ławy skalbmierskiej do sądu krakowskiego. Przyczyną był spór z prepozytami dążącymi do nieograniczonej władzy nad miastem. Wiązało się to zapewne z próbą usamodzielnienia się spod władzy właściciela miasta. Oprócz wójta i ławników z biegiem czasu występują w dokumentach burmistrz i rajcy. Świadczy to uzyskaniu przez mieszczan samorządu.
Pierwszy raz mówi o tym dokument z 1510 r, zatem burmistrz i rada musieli funkcjonować już wcześniej. „Rejestr poborowy województwa krakowskiego z roku 1629" wymienia nazwiska dwóch rajców skalbmierskich - Szymona Kisiołka i Stanisława Ruckiego. Są to więc pierwsi znani z zachowanych do dziś dokumentów rajcy miejscy. Wiele innych nazwisk i spraw związanych z ustrojem miasta i działalności cechów mogłyby podać prowadzone wówczas księgi miejskie, lecz te nie zachowały się jednak do naszych czasów.
Ponieważ prawo średzkie najprawdopodobniej nic przewidywało instytucji rady miejskiej i burmistrza, Skalbmierz otrzymał później prawo magdeburskie, wprowadzające te organy samorządu. Nie zachował się wprawdzie taki przywilej, ale pewne wzmianki w dokumentach mówią, że stało się to za panowania króla Ludwika Węgierskiego (1370-1382).
Król Władysław Jagiełło dokonał potwierdzenia lokacji miasta 22 sierpnia 1427 r. Stało się to na prośbę Dziwisza, prepozyta skalbmierskiego. Potwierdzenia uzyskanych praw dokonali również wnukowie Jagiełły - Aleksander (panujący w I. 1501-1506) oraz Zygmunt Mary - dwukrot-nie: w I. 1507 i 1508. Wspomniane przywileje byk prawnym usankcjonowaniem stanu faktycznego, gdyż w wiekach XV-XVI Skalbmierz przeżywał największy rozkwit w swej historii. Dowodem znaczenia i zamożności miasta było zaliczenie go do miast II kategorii, co było wysoką lokatą. Dla porównania - do miast I kategorii w Małopolsce należał tylko stołeczny Kraków, do II między innymi: Proszowice, Nowy Sącz, Bochnia, Wieliczka, Nowy Korczyn, Sandomierz, Wiślica, do III - Częstochowa, Działoszyce, Jędrzejów, Kielce, Opatowiec, Pińczów, Koszyce.
Dla rozwoju miasta duże znaczenie miała opieka prepozytów, którzy pełniąc poważne urzędy na dworze królewskim, swymi wpływami wyjednywali korzystne przywileje. Wspomniane już wcześniej potwierdzenie lokacji przez Władysława Jagiełłę doko¬nane zostało na prośbę prepozyta Dziwisza. 14 maja 1444 r. na dunajskiej wyspie Csepel król Władysław Warneńczyk na prośbę Jakuba z Sienna, prepozyta skalbmierskiego i sekretarza królewskiego uwolnił mieszczan od opłaty ceł i targowego w całym Królestwie Polskim. Kolejny prepozyt Grzegorz z Lubrańczy, podkanclerzy Królestwa, uzyskał od króla Kazimierza Jagiellończyka kolejne przywileje:
- - w 1485 r. ustanawiający jarmark na dzień św. I dziego - l.TX,
- - w 1487 r. identyczny jarmark na Wszystkich Świętych.
Za panowania tego władcy doszło również do kolejnego potwierdzenia lokacji miasta, tym razem nie przez króla a przez biskupa krakowskiego Jana z Rzeszowa. Stało się to 24 maja 1483 r. W przywileju tym przyznano również kolegiacie skalbmierskiej młyn w Kępie (dziś część miasta). Ten ciąg przywilejów wskazuje na rosnącą rolę miasta, które wówczas przeżywało swój „złoty wiek". Widomym tego dowodem było wybudowanie w XV w. nowego kościoła kolegiackiego, wzorowanego na świątyniach krakowskich. rzeba tu dodać, że właśnie w XV w. Skalbmierz był jednym z najważniejszych w Małopolsce ośrodków nauki. Lokacja powodowała w wielu przypadkach zmiany urbanizacyjne w postaci przebudowy już istniejącego miasta. W przypadku Skalbmierza - stwierdzić się tego nie da. Skalbmierz pozostał nadal miastem otwartym, gdyż murów miejskich nie posiadał. Najbliższym obwarowanym miastem była Wiślica. Spowodowane było to zapewne bezpiecznym położeniem w centrum Małopolski jak i obwarowaniem kościoła, do którego mogła w razie potrzeby schronić się ludność.
Zabudowa miasta rozwinęła się samorzutnie wzdłuż traktu łączącego Kraków przez Wiślicę z Sandomierzem, który za Jagiellonów nabrał znaczenia, jako jedna z dróg na Litwę. Trakt ten spełniał w obrębie miasta funkcję głównej ulicy. Są to ulice - Krakowska i Średnia po II wojnie nazwana 14 Stycznia a obecnie gen. Andersa).
Centrum miasta stanowi rynek kształtem swoim zbliżony do trójkąta o powierzchni 10.140 nr. Ten duży obszar potwierdza handlowe znaczenie miasta, które prócz cotygodniowych targów otrzymało w ciągu wieków drogą przywilejów aż 13 jarmarków. Rynek ukształtował się zapewne z dawnego przed lokacyjnego placu targowego, zamkniętego później linią zabudowy. Niestety, do naszych czasów nie dochowały się budynki z okresu świetności miasta. Głównie - z powodu częstych pożarów, gdyż budynki były drewniane, parterowe. Taki typ zabudowy spowodowany był większą łatwością pozyskania drewna jako budulca. Nie ma też danych wskazujących na istnienie w Skalbmierzu ratusza.
Aż do XIX w. ulice nie były brukowane. Wychodząc z miasta przekształcały się w trakty handlowe. Najważniejszym z nich był szlak handlowy z Krakowa. Biegł trasą z Proszowic przez Opatkowice, Klimontów, Głuchów, Przybenice, Zakrzów do Skalbmierza. Z miasta wychodził na Sielec Biskupi, Kobylniki, Krę-pice, Swoszowice, Dębiany do Wiślicy a dalej do Sandomierza. W Skalbmierzu miał on odgałęzienie do Opatowca. W 1566 r. zaszła potrzeba naprawy drogi i król Zygmunt August ustanowił cła drogowe w Proszowicach, Skalbmierzu i Opatowcu z przeznaczeniem na ten cel. Inna droga to trakt pocztowy z Krakowa przez Batowice, Rzędowice, Winiary, Baranów do Skalbmierza. Drugorzędne trasy to:
- - gościniec a później trakt pocztowy ze Skalbmierza na Szarbię, Rosiejów, Racławice, Miechów, Słomniki do Krakowa.
- - Szczekarzów, Cudzynowice, Kazimierze Wielką, Gorzków, gdzie następowało rozwidlenie do Koszyc i Książnic Wielkich
- - Sokolniki (dziś Sielec-Kolonia), Grodzonowice, Chroberz do Chmielnika, w Zagaju Stradowskim następowało rozwidlenie na Pińczów i Kielce.
O podrzędniejszym znaczeniu były trasy:
- - ze Skalbmierza przez Boszczynek, Belzów, Kamieńczyce, Kościelec do Proszowic,
- - przez Szarbię, Bronocice, Dziekanowice do Działoszyc,
- - przez Drożejowice, obok karczmy stojącej przy trakcie z Działoszyc, do Wi¬ślicy i Nowego Korczyna.
Większość z tych dróg handlowych utraciło znaczenie wskutek rozbiorów, nabrały zaś znaczenia inne szlaki komunikacyjne ukształtowane w XIX i XX stuleciu. Ilu mieszkańców liczył Skalbmierz w czasach swej świetności i zmierzchu? Dane mogą być tylko szacunkowe obliczone na podstawie świętopietrza, czyli daniny płaconej na rzecz papiestwa. W I połowie XIV w. ludność miasta szacuje się na około 1.045 osób w połowie XV w. - ok. 1560 osób zamieszkałych w 109 domach w 1673 r. po zniszczeniach w czasie „potopu" szwedzkiego - tylko 49 domów, w 1790 r. -jest 150 domów. W dziejach miast podstawową rolę odgrywało rzemiosło. Według Jana Długo¬sza w XV wieku najbardziej rozwinięte w Skalbmierzu były - piwowarstwo i rzeźnictwo.
W 1549 r. Skalbmierz wywarzył 13.296 fur piwa. Według danych z końca XVI w. w Skalbmierzu było 23 piwowarów, 12 szewców, 10 płocienników, 7 rzeźników, 6 kuśnierzy, 5 krawców, 5 kowali, 4 bednarzy, 4 piekarzy. Ponadto występują w ilości 1-3 czapnicy, powroźnicy, cyrulicy, kołodzieje, stolarze, ryma¬rze, siodlarze, ślusarze, złotnicy. Łącznie - 91 rzemieślników. Skalbmierz był, znaczącym w Małopolsce ośrodkiem produkcji płócienniczej. Poza rzemiosłem drugą dziedziną gospodarki Skalbmierza był handel. Potwierdzeniem tego stanu rzeczy były przywileje, na mocy których miasto otrzymało prawo organizowania aż 13 jarmarków. Odbywały się one w następujących terminach:
- 1) w pierwszą niedzielę po Trzech Królach,
- 2) na Stary Zapust,
- 3) w Śródpoście,
- 4) na Kwietnią Niedziele.,
- 5) na Niedzielę Przewodnią,
- 6) na Wniebowstąpienie,
- 7) na Boże Ciało,
- 8) na św. Jana Chrzciciela (24.VI),
- 9) na św.Wawrzyńca(10.VII),
- 10) naśw. Idziego,
- 11) na św. Franciszka (4.X),
- 12) na Wszystkich Świętych,
- 13) na Niepokalane Poczęcie NMP (8 Xii)
Skalbmierz był jednym z najważniejszych na terenie Małopolski ośrodków handlu bydłem, toteż ono dominowało na wspomnianych jarmarkach, a także konie i trzoda chlewna. Już Długosz wymienia 20 jatek mięsnych. Świadczy to, że w Skalbmierzu bito bydło nie tylko na potrzeby miasta i okolicy, ale i na wywóz. Skalbmierz zaopatrywał w bydło również stołeczny Kraków.
Oprócz żywca przedmiotem handlu na jarmarkach były wysokogatunkowe zboża, a także chmiel i drób. Są to więc towary pochodzące z rolniczego zaplecza miasta. Z towarów przywożonych - dominowała sól. Wspomniany już przywilej króla Władysława Warneńczyka potwierdza fakt udziału mieszczan w handlu dalekosiężnym, którego przedmiotem było zboże, produkty hodowlane i piwo. Oprócz jarmarków, w każdy czwartek (jak i obecnie) odbywały się targi. Skalbmierz jak i inne miasta zobowiązany był do świadczeń na rzecz Królestwa i do płacenia podatków. To, że w ciągu XVI w. wysuwał się pod tym względem na czoło powiatu proszowskiego, świadczy o zamożności miasta. Np. tzw. stacje, czyli wydatki na utrzymanie króla i dworu wynosiły 50 grzywien rocznie. Także na wyprawy wojenne Skalbmierz dostarczał ludzi i sprzętu.
W 1578 r. Skalbmierz uzyskuje od prepozyta Mikołaja Ocieskiego potwierdzenie pobieranego już wcześniej sochacznego czyli targowego. Było to ważne źródło dochodów rady miejskiej. Z podatków płaconych przez mieszczan najważ¬niejszy był szos, czyli podatek od majątku. Rzemieślnicy skalbmierscy zrzeszeni byli w cechach. Były to cechy zbiorowe, grupujące najczęściej zawody pokrewne. W latach trzydziestych XVII w. doszło do ciekawego sporu wśród rzemieślników. Otóż młodsi szewcy pozwali starszych przed sąd rady miejskiej „o poskrobanie przywilejów i insze excesy” Mistrzów cechowych ukarano więzieniem i pokutą kościelną oraz karą pieniężną w wysokości 40 grzywien. Mimo apelacji starszych cechu do biskupa krakowskiego, ten wyrok zaakceptował, a radzie miejskiej przekazał kontrolą nad gospodarką finansową cechu. Należy też przypuszczać, że kupcy miejscowi byli zrzeszeni w swojej gildii.
W życiu społecznym miast dużą rolę odgrywały bractwa. Źródła XVII - wieczne mówią o istnieniu Bractwa Różańcowego. Przy okazji uposażenia tego Bractwa w 1681 r. po raz ostatni występuje w dokumentach wójt skalbmierski. Przekazana na rzecz Bractwa suma 4.000 złotych polskich potwierdza bogate uposażenie wójtostwa. W drugiej połowie XVI w. nastąpił ważny fakt w historii kolegiaty i miasta.
Wikariusze krakowscy, pragnąc powiększyć swoje dobra, uzyskali od króla Zygmunta Augusta (1548-1572) wcielenie prepozytury skalbmierskiej do swego uposażenia, łącznie z prawem mianowania prepozytów. Zostało to potwierdzone przez króla Stefana Batorego i biskupa Piotra Myszkowskiego w 1578 r. Krok ten był brzemienny w skutki, gdyż polityka wikariuszy nastawionych na osiągnięcie największego zysku spowodowała powolny upadek kościoła i miasta. Rozwój miasta hamowany był także przez pożary, szczególnie dotkliwy był w 1618 r. Sejmik obradujący w Proszowicach zobowiązał swoich posłów na sejm do wystąpienia u króla o ulgi dla spalonego miasta.
Mocno dała się we znaki dżuma szalejąca w latach 1652-57, kiedy to Skalbmierz został doszczętnie zniszczony przez Szwedów, Węgrów i Kozaków. Wprawdzie król Jan Kazimierz kolejnym przywilejem w 1666 r. ustanowił dwa kolejne jarmarki, z których dochody miały iść na odbudowę miasta, ale to już niestety regresu nie zahamowało.
Rejestry podymnego (podatku od domów) z 1673 r. wyliczają w mieście tylko 49 domów, nie licząc kościelnych. Egzystowało jednak 7 domów szynkowych. Pewne ożywienie gospodarcze przyniosła 2 połowa XVIII w. W 1790 r. jest w mieście 150 domów i 96 rzemieślników. Wielu z nich jest jednak tak zubożonych, że zmuszeni są także zająć się uprawą roli. 25 sierpnia 1781 r. król Stanisław August Poniatowski potwierdził dotychczasowe przywileje Skalbmierza. Była to ostatnia próba ożywienia miasta w I Rzeczypospolitej.