Mieszkańcy Boszczynka ponownie spotkali się na planie filmowym. Aktorzy od samego rana ciężko pracowali nad nową produkcją. Po udanej premierze filmu o żniwach, przyszedł czas na obraz o tradycyjnych sianokosach. W ruch poszły kosy, drewniane grabie, widły i wóz konny. Zapach świeżo zebranego siana w malowniczej scenerii boszczyńskich pól i łąk przywołuje na myśl wiele pięknych wspomnień. Praca nad kolejnymi ujęciami do nowego filmu trwała do wieczora. Jej efekty poznamy niebawem. My już nie możemy się doczekać.