W wigilię Święta Narodowego Trzeciego Maja obchodzonego w 230. rocznicę Uchwalenia Konstytucji 3 Maja pragniemy przypomnieć Państwu postać Aleksandra Linowskiego – współautora Konstytucji 3 Maja, który, co udało nam się w ostatnim czasie we współpracy z historykami ustalić, urodził się na naszej ziemi – w Kobylnikach. Zachęcamy do zapoznania się z tą wybitną i znaną na kartach historii, choć nieco zapomnianą na gruncie lokalnym, postacią.
Encyklopedia PWN podaje, że Aleksander Linowski urodził się ok. 1759 roku w Kobylnikach, zmarł 19 października 1820 roku w Warszawie. Był działaczem, pisarzem politycznym i senatorem, a także posłem na Sejm Czteroletni, zwolennikiem reform, uczestnikiem prac nad Konstytucją 3 Maja; związany ze Stanisławem Augustem Poniatowskim; członek Zgromadzenia Przyjaciół Konstytucji Rządowej; w sprzysiężeniu powstańczym i w powstaniu kościuszkowskim 1794 należał do prawicy; sekr. T. Kościuszki, zastępca radcy w Radzie Najwyższej Narodowej, przeciwnik H. Kołłątaja; w Księstwie Warszawskim od 1807 referendarz, następnie od 1808 radca w Radzie Stanu; w Królestwie Polskim od 1815 kierownik Wydziału Policji i Poczt w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Policji; od 1817 senator kasztelan.
Stanisław M. Przybyszewski w swojej książce „Ziemianie. Pałace, dwory i dworki nad Nidą, Nidzicą i Szreniawą (Wydawnictwo Nowa Nidzica, Kazimierza Wielka 2012) podaje przy haśle „Kobylniki”:
"W XVIII wieku własność Linowskich h. Pomian; w Kobylnikach w 1579 r. jako syn Prokopa, łowczego kruszwickiego i wojskiego nowokorczyńskiego i Tekli z Miruckich urodził się Aleksander Linowski (zm. 19 X 1820 Warszawa), postać wielce interesująca, rotmistrz kawalerii narodowej, w 1782, 1784 i 1790 r. poseł z woj. krakowskiego i później od 1817 r. senator-kasztelan w Królestwie Polskim, szambelan królewski, działacz i pisarz polityczny, przeciwnik Targowicy, zwolennik reform na Sejmie Czteroletnim, współautor Konstytucji 3 Maja, kawaler orderu św. Stanisława, autor „Listu do przyjaciela”, w którym atakował Hugona Kołłątaja. Bliski współpracownik i sekretarz Tadeusza Kościuszki, to on 24 III 1794 r. na Rynku krakowskim odczytywał rotę przysięgi, którą powtarzał za nim Tadeusz Kościuszko:
„Ja, Tadeusz Kościuszko, przysięgam w obliczu Boga całemu Narodowi Polskiemu, iż powierzonej mi władzy na niczyj prywatny ucisk nie użyję, lecz jedynie dla ochrony całości granic, odzyskania samowładności Narodu i ugruntowania powszechnej wolności używać będę. Tak mi Panie Boże dopomóż i niewinna męka Syna Jego”. Jego podpis widnieje na Akcie powstania Kościuszki.
"Dawno już Kraków nie widział takich tłumów. W słoneczny, marcowy ranek u stóp Sukiennic zgromadzili się ludzie wszystkich stanów. W szeregach stanęli żołnierze piechoty w granatowych mundurach z czerwonymi wyłogami. Barwne chorągwie cechów przyciągały wzrok. Gdy ucichły okrzyki „Niech żyje!”, Aleksander Linowski odczytał "Akt powstania". Przed nim stał wyprostowany mężczyzna z zadartym nosem".
Aleksander Linowski odbiera przysięgę od Tadeusza Kościuszki (obraz z 1797 roku - źródło Wikipedia).
Przez jakiś czas Aleksander Linowski dzierżawił Kościelec k. Proszowic".
Na urodzenie Aleksandra Linowskiego w parafii Skalbmierz, ale w roku 1761, a nie jak podają inne źródła w 1759, wskazuje również Genealogiczna kartoteka – baza urodzeń, małżeństw i zgonów.
Bożena Mazurkowa (Uniwersytet Śląski w Katowicach) w artykule „Cztery nieznane listy Aleksandra Linowskiego do Adama Kazimierza Czartoryskiego (1804-1805)” podaje następującą biografię Linowskiego:
"Aleksander Linowski (ok. 1760-1820), syn wojskiego nowokorczyńskiego Pro-kopa i Tekli z Miruckich, to jedna z ważnych postaci polskiej sceny politycznej schyłku XVIII i początków XIX wieku. Uczęszczał do Akademii Krakowskiej (1771), Królewskiego Collegium Nobilium w Warszawie (1773/1774), a finansowa pomoc Stanisława Augusta pozwoliła mu uzupełnić wykształcenie w Berlinie (1786-1787). Karierę polityczną rozpoczął od posłowania z ziemi krakowskiej na sejm grodzieński 1784 roku, a następnie na Sejm Wielki jako podkomorzy na-dworny. W tym ostatnim okresie blisko współpracował z polskim władcą; spod jego pióra wyszły Uwagi nad projektem praw konstytucyjnych. Za rządów targowicy przebywał głównie w swoich dobrach w Galicji i w Krakowie, gdzie 24 marca 1794 roku na Rynku w obecności Tadeusza Kościuszki odczytał „akt powstania”. Następnie organizował zryw w mieście i był pierwszym sekretarzem Naczelnika. W okresie porozbiorowym kontynuował karierę polityczną i urzędniczą. W roku 1817, po dwóch latach pełnienia funkcji dyrektora generalnego policji w Komisji Spraw Wewnętrznych i dyrektora poczt zwolniono go ze służby. Zmarł w roku 1820 w Warszawie jako senator-kasztelan.
Jak już wspomniano, po trzecim rozbiorze Linowski przeniósł się do swoich dóbr krakowskich. Pędził tam „życie spokojne”, oddawał się „towarzystwu ludzi uczonych”. Odnowił wówczas kontakty z generałem ziem podolskich, z którym wcześniej zetknął się w okresie Sejmu Czteroletniego, gdy był pośrednikiem między królem a stronnictwem patriotycznym. Utrzymywał też wówczas bliższe kontakty z rodziną Czartoryskich. Wyjeżdżał do Puław, gdzie salon prowadziła Maria Wirtemberska, a także odwiedzał Sieniawę, „gdzie stale oddychano patriotyzmem i gdzie się zwykło było zgromadzać najświetniejsze i z wychowania, i z ojczystych uczuciów obojej płci towarzystwo”. W tej galicyjskiej posiadłości książę Adam Kazimierz przebywał okresowo do połowy pierwszej dekady XIX wieku, a na stałe po uzyskaniu nominacji na feldmarszałka austriackiego (1805).Z tego okresu pochodzą nieznane dotąd, zachowane w Bibliotece Książąt Czar-toryskich w Krakowie, cztery listy Aleksandra Linowskiego do księcia Adama Kazimierza.
[...]
Pisarskie umiejętności Linowskiego w dużej mierze decydują o sugestywnym i wzruszającym zarazem ujmowaniu przez niego uczuć do Czartoryskiego, a także o barwnej, zróżnicowanej pod względem stylu stricte informacyjnej części charakteryzowanych tu listów. Jak bowiem rozmaite tony ożywały pod piórem Linowskiego literata, tak też różne rozbrzmiewają w jego listach do księcia Czartoryskiego, eksponując emocjonalne aspekty tej korespondencji. Jest tu i po-waga, i elementy sensacyjności, i naznaczona ciepłem żartobliwość. W stosunku do przebywającego w Sieniawie seniora rodu Czartoryskich Linowski odgrywał w dużej mierze rolę przyjaznego informatora, dostarczającego wiadomości o tym, co działo się w towarzyskich kręgach Krakowa i jaki w tym środowisku był rezonans wydarzeń rozgrywających się wówczas na politycznej scenie Europy. Jego listy w części zbliżone są zatem do powstających w epoce gazetek pisanych i bez wątpienia ubarwiały księciu czas spędzany w Sieniawie, biegnący innym rytmem niż w mieście. Wieściami różnymi starał się Linowski zaciekawić, zaskoczyć, a nawet rozbawić księcia, darzonego przezeń autentycznym szacunkiem, wdzięcznością i wielkim uznaniem za ogromne dzieło jego życia, a przy tym bezinteresowną, szczerą serdecznością. Wszystkie te intencje i zamiary autor ujawniał w listach w aurze radości czerpanej z bycia pomocnym nestorowi rodu oraz spędzania czasu z człowiekiem o szczególnych walorach etycznych, moralnych i wielkim sercu. I z tym ostatnim aspektem pięknie powiązał Linowski swoje marzenia o przyszłości w końcowej części czwartego listu, gdzie w ostatnim zdaniu deklarował się jako „wiecznie przywiązany duszą i sercem sługa” księcia Dobrodzieja.
Zanim Linowski opuścił rodzinne strony, aby w środowisku warszawskim rozpocząć i rozwijać spektakularną karierę urzędniczą, jego zbliżenie się do Czartoryskich wynikało zapewne z poczucia osamotnienia w kręgu krakowskim po opuszczeniu stolicy, gdzie był w ostatniej dekadzie XVIII wieku ważną postacią. Poza tym bliski kontakt towarzyski oraz intelektualny z członkami jednej z najznakomitszych rodzin w kraju, a zwłaszcza z tak wybitną osobistością jak książę Adam Kazimierz, po prostu imponował Linowskiemu, którego próżność podkreślali obaj pamiętnikarze epoki – Julian Ursyn Niemcewicz i Kajetan Koźmian. Zachowane listy wyraźnie świadczą, że dokładał wszelkich starań, aby te bliskie relacje nie tylko podtrzymywać, ale też pogłębiać”.
W 127 wydaniu „Kuryera Litewskiego” wydanego w Wilnie w piątek dnia 22 października v. s. 1820 roku możemy przeczytać artykuł poświęcony Linowskiemu i wydany trzy dni po jego śmierci (zachowana oryginalna pisownia):
„Królewsko Polskie. Krótka wiadomość o życiu Alekxandra Linowskiego
Zeszły z powszechnym żalem ziomków swoich z tego świata w dniu 19 października 1820 r. ś. p. Alexander Linowski, senator Kasztelan Królestwa Polskiego, i kawaler orderu ś. Stanisława, urodził się r. 1759 w dziedziczney wsi rodziców swoich w Kobylnikach w Województwie Krakowskiem. W pierwszey zaraz młodości oddany pod opiekę stryjecznego brata swego, Xsiędza Zygmunta Linowskiego, Rektora podówczas Kollegium Warszawskiego Szkół XX. Pijarów., korzystał z poprawionego edukacyi publiczney układu. Zamiłowanie pracy, głęboko wpojone w serce uczucia szlachetne, chęć wydoskonalenia talentów, któremi go wyposażyła natura; wszystko to broniło go od obłąkań, na jakie tak często młodość narażają burzliwe namiętności. Usposobiony ciągłą domową pracą przebył lat kilka na naukach za granicą, i tak dopiero z niepospolitym wiadomości zabranych plonem wystąpił na plac publiczney krajowi wysługi. Seym konstytucyynym zwany, 1789 r., na który z Województwa Krakowskiego obrany posłem, był początkiem jego obywatelskiego zawodu. Cnota jego i porywająca wymowa zwróciła na niego baczną uwagę Stanisława Augusta. Powołany do ułożenia projektu konstytucyi, do tego dzieła wieczney sławy naszey, przyłożył się wiele, a przyjętego jednomyślnością poczciwie myślących bronił od niechęci obłąkanych namiętnością i przesądem. Smutne wypadki zniweczyły potem tę piękną budowlę, przyszłego szczęścia narodu. Cnota uległa przemocy. Jak się w tey walce znalazł ś. p. Linowski; z jaką ofiarą majątku, zdrowia i życia bronił narodowey sprawy, wielu z nas jeszcze żyjących pamięta; a bezstronna potomność sprawiedliwiey jeszcze, jak my oceni. Gdy opatrzność przez zbieg nadzwyczaynych okoliczności świata, z popiołów, że tak rzekę, dźwignęła oyczyznę, resztę zwątlonych sił duszy cnotliwey oddał Linowski nowym nadziejom. Blask ten wskrzeszonego dla nas życia, zagrzał tylko jego duszę, ale nie zmieszał jego głowy. Bliższemi nas są te czasy, i wszyscy je pamiętamy. Kto mu w nich zarzuci, aby zboczył z drogi, którą poczciwemu i szlachetnie myślącemu przypisywała cnotliwa miłość narodu? W powszechnym potem zamęcie, który ciążąca wielkość jednego mocarstwa sprawiła w Europie, zniknęło znowu światło nadziei bytu naszego., które mu przez lat 7 ciągłych przyświecało. Miłość narodowa bezprzykładna, męztwo w jey obronie we wszystkich prawie częściach świata okazane, przywiązanie i nie pokonana trudnościami stałość, którey w tey sprawie daliśmy dowody, zwróciły na siebie uwagę Monarchy oddychającego miłością ludzi i pokoju. Zyjemy powtórnie przy narodowey konstytucyi i rządzie oyczystym. Umiał ś. p. Linowski czuć ze wszystkimi cnotliwymi wielkość tego daru. Uwielbiał dawcę jego, i oycowskim Monarchy nowego widokom starał się odpowiedzieć całą mocą ożywioney duszy swojey. Powołany do składu Senatu znał całą rozciągłość powinności, którą na niego włożono. Zdaniem jego rządziło zawsze cnotliwe przekonanie, które z niezmienną nigdy charakteru swego stałością wysłowiał. I w tem nie przeżył sławy swojey, ale ją nieskażoną poniosł do grobu. Te rysy publicznego życia drogiego dla tych, którzy cnoty obywatela szanować umieją wszystkie gruntowały się w duszy jego na podstawie cnot człowieka. Jak dobrym był oycem i mężem, dowodzą nieutulone łzy osierociałey familii; jakim był przyjacielem, czują to wszyscy, którzy z nim połączeni żyli. W tym względzie cechującym tak mocno serce jego cnotliwe, jak słusznie przytoczyć można miłość jego i przywiązanie do drogiey dla Polaków pamięci Xięcia Józefa Poniatowskiego. Już obie te cnotliwe dusze z sobą połączyła wieczność. W siedm lat, jednego dnia bo 19 października, od Stwórcy swojego powołany Linowski, dzieli z ukochanym Xięciem, przyjacielem serca swego, tę nagrodę, którą z tamtey grobu strony prawdziwa odbiera cnota”.
Aleksander Linowski był również autorem wielu mów, pism i listów oraz innych materiałów. Przypisuje mu się autorstwo Aktu powstania kościuszkowskiego.
Aleksander Linowski jest jedną z postaci obrazu Matejki Konstytucja 3 Maja 1791 roku. Obraz powstał w 1891r. Płótno przedstawia pochód posłów z Zamku Królewskiego do kolegiaty św. Jana w celu ponownego zaprzysiężenia wraz z królem tekstu konstytucji uchwalonej 3 maja 1791 przez Sejm Czteroletni (1788–1792). Postać Linowskiego znajduje się w centralnej części obrazu. Poseł na Sejm Wielki, zwolennik Konstytucji Linowski niesie Stanisława Małachowskiego. Wyraźnie widoczna postać po prawej stronie Małachowskiego.
Photo from Wikipedia.