Po Mszy św. o godz. 10.00 w dniu 1 października przed wejściem do skalbmierskiej świątyni otwarta została wystawa „Samarytanie z Markowej. Ulmowie – Polacy zamordowani przez Niemców za pomoc Żydom”.
Wprowadzenia do wystawy dokonał Jakub Mularczyk z delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach przybliżając historię rodziny Ulmów oraz społeczności żydowskiej na ziemiach okupowanej przez Niemców Polski. W otwarciu wystawy wzięli również udział zastępca burmistrza Kamil Włosowicz, sekretarz Agata Pietrzyk oraz mieszkańcy naszej Gminy. Część z nich korzystając z okazji dzieliła się rodzinnymi wspomnieniami o mieszkańcach naszej Gminy, którzy również udzielali pomocy Żydom w trakcie II wojny światowej.
Ekspozycja składa się z dwudziestu plansz, prezentujących między innymi dokumenty i zdjęcia ilustrujące historię rodziny Ulmów oraz życie polskiej i żydowskiej społeczności Markowej. Przedstawione zostały także realia okupacji niemieckiej w Polsce, podczas której każdemu, kto pomagał Żydom, groziła kara śmierci. Rozpoczynając opowieść od tragicznej historii rodziny Ulmów, autor opisuje kolejne przykłady ratowania Żydów w Markowej, gdzie Polacy ocalili życie 21 osobom. Ukazuje również skalę takiej pomocy w całym regionie. Wystawę zamykają dokumenty z procesu beatyfikacyjnego rodziny Ulmów oraz dyplom przyznający Wiktorii i Józefowi tytuł Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.
Ekspozycję przygotował Oddział IPN w Krakowie i Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego. Autorem wystawy jest dr Mateusz Szpytma, zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.
Wystawa „Samarytanie z Markowej” będzie prezentowana w Skalbmierzu do soboty, 7 października.
Ekspozycja została zainstalowana w Skalbmierzu z inicjatywy Krzysztof Lipiec - Poseł na Sejm RP, za co serdecznie dziękujemy.
Poniżej przedstawiamy szerszy rys historyczny tragicznych wydarzeń sprzed 79 lat, których dotyczy wystawa:
Wystawa przedstawia historię rodziny Ulmów z Markowej koło Łańcuta na Podkarpaciu. Głowa rodziny - Józef Ulma z Markowej był rolnikiem, aktywnie uczestniczącym w życiu lokalnym. Jako działacz społeczny, pasjonat ogrodnictwa i fotografii oraz propagator zastosowania nowoczesnych rozwiązań w prowadzeniu gospodarstwa był powszechnie szanowanym mieszkańcem liczącej kilka tysięcy mieszkańców wsi. Podczas II wojny światowej Ulmowie ponieśli śmierć za ukrywanie ośmiorga Żydów z rodzin Didnerów, Gruenfeldów i Goldmanów. 24 marca 1944 r. nad ranem grupa niemieckich żandarmów i granatowych policjantów, którą dowodził szef łańcuckiej żandarmerii porucznik Eilert Dieken wtargnęła do domu Ulmów i rozpoczęła masakrę. Podczas snu zastrzelono troje ukrywanych Żydów, wkrótce zastrzelono pozostałych. Przed dom wyprowadzono Józefa Ulmę oraz jego 32-letnią żonę Wiktorię, będącą w zaawansowanej ciąży i zastrzelono na oczach dzieci (prawdopodobnie w czasie egzekucji Wiktoria zaczęła rodzić). Następnie porucznik Dieken rozkazał rozstrzelać także pozostałe przy życiu sześcioro dzieci. Po zakończeniu masakry Niemcy przystąpili do grabieży gospodarstwa Ulmów oraz przedmiotów należących do zamordowanych Żydów. W Polsce, w odróżnieniu od okupowanych przez Niemcy krajów Europy Zachodniej, za pomoc Żydom groziła kara śmierci. Według historyków w czasie okupacji niemieckiej co najmniej 1600 Polaków z terenu obecnego woj. podkarpackiego ukrywało ok. 2900 Żydów. Niemcy zamordowali tam ok. 200 Polaków ratujących Żydów.